za dużo.
piątek, 27 października 2017
środa, 25 października 2017
pozrywane trakcje. marzenia. sny.
I tak nie śpię już od pięciu godzin. Deszcz wcale w tym nie przeszkadza. Rowery na balkonach. Mokną. Noc się skończyła, a tych snów jakby nie było. Jakby.
Chciałabym się stąd wydostać. Nie żartuj tak. Już się nie uda.
Po lewej bluszczem porośnięte mury. Czerwone liście. Ciemnozielone. W oddali żółte bloki. Niebo ponad.
Żyjesz, a jakby nie.
Jeszcze wrócę.
wtorek, 24 października 2017
niedziela, 22 października 2017
zobacz ile czasu już minęło
- Wróć.
- Wrócę.
- Nie czekaj zbyt długo. Bo możesz mnie nie zastać. Mogę nie być już tą samą osobą.
I jeszcze, że życie zmienia człowieka na co dzień. Tak naprawdę.
Pamiętaj.
sobota, 21 października 2017
zabawne gdy mówisz do siebie
Można się na przykład bać, że każda odrzucona miłość jest tą jedyną, właściwą. Ale ty się nie boisz.
Bo wiesz, że dla ciebie nie ma już nic więcej.
później.
wódka
Tak mocno działasz na mnie.
Tak usypiająco.
Tylko Ciebie dotknęłam.
Ustami.
Bezpieczniej mi przy Tobie.
czwartek, 19 października 2017
ciemność jeszcze.
I prowadzę nieustanną walkę. Z tym, co nakazuje myśleć o sobie i z tym, co nie myśleć każe. I serce się w kółko łamie.
jeszcze tylko jedno kłucie.
Bo naprawdę nie wiem, co myśleć. Przytłacza wszystko. Jakoś tak.
Ale raz się uśmiechnęła.
chciałabym (u)mieć
Kolejny raz brak mi słów. Nie ma ich. Nie ma. Bo to się tak wszystko wydaje. Że przecież ktoś gdzieś sobie sam cierpi. Nie. Nie. Nie. Ja też. Szukam powietrza. Nie ma go tu, rozumiesz? Nie mam. Nie mam światła. Słońca. Uśmiechu. Nie ma. Jak więc mogę podzielić się czymś, czego nie ma?
Mogę tylko tym, czego nie widać. Ale w to ludzie zwykle nie wierzą.
tutaj
Uwierz mi, że to niemożliwe.
Bo jak się uwierzy we wszystko, to nie
pozostanie już nic. Pusto się zrobi
w sercu. Zacznie się rozpadać.
Rozpadywać. Dreszcz.
I wszystko będzie bolało od nowa.
to nie takie proste.
wtorek, 17 października 2017
poniedziałek, 16 października 2017
niedziela, 15 października 2017
sobota, 14 października 2017
pomysł. myśl
w samobójstwie
nie pomaga się
bliźniemu
jesteśmy tacy sami
wszystko niby wspólne
ale to nie moje
to wasze
więc
piątek, 13 października 2017
czwartek, 12 października 2017
nawiasem mówiąc
widzę na oczy
wiście
moje pragnienie to nie ulew(n)y królewny ani deszcz
który z(a)myka ci
pole(m) do nieba
nie pozwoli uschnąć
zamoczy tylko usta
zatrzyma wieczność
czasem (po)leje
po mo(r)dzie
szczerością
pociągnie za
włosy brak
skupienia
wiatr
gdy czuje(sz)
z nerwów
pragnienia nie umie objąć nikt
a przecież są takie miłe w dotyku
te słowa które sączą się
z twoich ust
do następnej
wio sny
chodnik
powoli
szeptem.
wtorek, 10 października 2017
poniedziałek, 9 października 2017
niedziela, 8 października 2017
nieustannie tak
Siedzę i myślę. O tobie. A może to myśli siedzą we mnie. Od czego mam zacząć, skoro nawet nie potrafię wstać?
***
Zza ściany:
piątek, 6 października 2017
czwartek, 5 października 2017
środa, 4 października 2017
pod skórą
roz.
I czasem chcę to zrobić. A jak chcemy i możemy, to robimy. Różne rzeczy. Nawet te złe. Bo prawda jest taka, że jeśli tak czujesz, to nikt cię nie zniechęci. Nikt tego nie zatrzyma ani nie odklei od myśli.
Tylko po co odbierać sobie szansę?
Pamiętaj - nie ma odwrotu.
Boję się. Boję się, wiesz? Bo nikt tak naprawdę nie wierzy. Że tak boli.
W końcu uwierzą. Po.
Boję się siebie. Boję się siebie, gdy stoję zbyt blisko.
(P)odejdź.
Chcę.
wtorek, 3 października 2017
sobota, 30 września 2017
gdzieś tam pomiędzy cmentarzem a niebem
piątek, 29 września 2017
niektórzy tak żyją
czwartek, 28 września 2017
środa, 27 września 2017
mimo wszystko. usprawiedliwiam.
wszystko mogło być inaczej.
wtorek, 26 września 2017
poniedziałek, 25 września 2017
we mnie. była jesień. zostawiła swój zapach. na drogę.
Wzrokiem? Spróbuj. Posmakuj marzeń. Spróbuj zastąpić je czymkolwiek innym. Nie uda się.
niedziela, 24 września 2017
wtorek, 19 września 2017
skreśl to
Ludzie ranią. Zabijają myśli z serca. Strzelają w psychikę. Odbierają nadzieję, że będzie dobrze.
Nie będzie. I nie jest.
historia (z) innego miasta
poniedziałek, 18 września 2017
piątek, 15 września 2017
moja i twoja nadzieja
czwartek, 14 września 2017
środa, 13 września 2017
Zabierz łzy. Tak bardzo chcę żyć.
By nie zapomnieć.
Na wszelki wypadek... gdybym miała Cię już więcej nie zobaczyć.
wtorek, 12 września 2017
poniedziałek, 11 września 2017
zagoi.my się
Mam wiarę, dobre myśli i koszmary. Pod
powiekami. Śnią mi się pogrzeby i
codziennie myślę o niej.
Musisz żyć. Gdy znikniesz, zniknę i ja.
***
niedziela, 10 września 2017
piątek, 8 września 2017
„Śpij, pomiń snem tę wilgoć
poduszki,
nocne prawo ludzi”.
środa, 6 września 2017
czekaj
muszę się pozbierać
albo morze rozebrać
z duszy
nie widzisz tego chyba jeszcze
daj mi chwilę nastawię się
inaczej
zostawię list
tam gdzie nie powinnam
bo serce nie przestaje krwawić.
wtorek, 5 września 2017
papierowe skrzydła
poniedziałek, 4 września 2017
najchętniej posprzątałabym cały świat
niedziela, 3 września 2017
piątek, 1 września 2017
do.kładka
Bo coś mnie rozpierdala. Od środka.
Myślę, za dużo myślę.
Spraw, żebym nie.
Ty możesz.
Wszystko.
czwartek, 31 sierpnia 2017
rzeczywistość. koszmar. na jawie.
nawet gdy już bliżej niż dalej
drugiego końca
dotykam
i wiecznie trwać będzie
wtorek, 29 sierpnia 2017
poniedziałek, 28 sierpnia 2017
...
Cały dzień tu jestem. Będę i noc. Od rana... do rana. Nie wiem, co robić. Wszyscy przeżywamy. Napiszę o tym... później. Nie ma słów na taki ból serca, na łzy, nad którymi nie jest się w stanie zapanować.
niedziela, 27 sierpnia 2017
ścisk w klatce
*
Chciałabym powrócić.
była burza.
czwartek, 24 sierpnia 2017
to się nie liczy
myślę tylko o tym co teraz odległe
potłuczone światło drży jak gdyby brakowało dłoni
nie ma cię tutaj a świat traci serce
kolejne kwiaty schowane przed końcem
lata mijam a jednak nie potrafię
taki masz smutny głos w mojej głowie
razem jeszcze przez chwilę będzie nam cieplej więc zostań.
środa, 23 sierpnia 2017
od nadmiaru uczuć albo braków.
Przeszłość to analizowanie. Przyszłość to rozbijanie marzeń
o bruk. Teraźniejszość to czekanie.
To największa pustka, od kiedy.
Zanim znowu skończę z myślami na tobie.
Bo to przecież nie ma sensu. Tutaj.
Tak naprawdę.
Nie masz pojęcia, ile razy już zapominałam.
stan
krytyczny.
*
Ludzie mnie przytulają, a to sprawia, że jeszcze bardziej chce mi się ryczeć.
Musisz żyć.
kilka oddechów (weź)
teraz bliżej już końca
drugiego
świata.
***
Ale wierzę w to, że dusza jest na wieczność.