Nie mów mi, co mam robić. Nie mów mi, co myślisz. To czasem
boli.
Wszystko mi wchodzi na emocje. I wszyscy. Tylu rzeczy nie mogę (wy)powiedzieć. Zbyt wiele. Nie mogę. Ufać. Co jest w rodzinie, zostaje w rodzinie. Nawet tu... I tak sobie myślę... że ksiądz może miał tę swoją rację. Pasja ponad wszystko. Bez pasji nie jesteś w stanie kochać. Będę kochać pomimo i jeszcze bardziej. Na przekór.
Jeśli kochasz, to jedz. Więc tak. Ale nie trzeba szantażować. Ja i tak kocham. I tak. I nic nie muszę. Muszę chcieć.
Cały ten świat. Płynie. Jest dziwnie. Żyję.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz