poniedziałek, 11 września 2017

zagoi.my się

Zbieram nadzieje na sny i poduszki.
Jeszcze ślady, mroczki przed oczami.




Mam wiarę, dobre myśli i koszmary. Pod
powiekami. Śnią mi się pogrzeby i
codziennie myślę o niej.

Musisz żyć. Gdy znikniesz, zniknę i ja. 

***

Jestem wykończona. Nadal. Dwie  kolejne nieprzespane noce. Ratuję plany. Będzie. Wszystko. Wystarczy przytulić się   do ściany  -  nie zemdlejesz. 

Słabo, słabo, mocno, mocno. Upijam się. Ciszą.


Brak komentarzy:

Prześlij komentarz