widzę na oczy
wiście
moje pragnienie to nie ulew(n)y królewny ani deszcz
który z(a)myka ci
pole(m) do nieba
nie pozwoli uschnąć
zamoczy tylko usta
zatrzyma wieczność
czasem (po)leje
po mo(r)dzie
szczerością
pociągnie za
włosy brak
skupienia
wiatr
gdy czuje(sz)
z nerwów
pragnienia nie umie objąć nikt
a przecież są takie miłe w dotyku
te słowa które sączą się
z twoich ust
do następnej
wio sny
chodnik
powoli
szeptem.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz