Czasem coś płacze w człowieku. Czasem musi pobyć sam ze sobą. Zrozumieć. Że to może wystarczyć. Że nie trzeba tak mocno szukać i trzymać przy sobie na siłę. Że można postawić granicę. Kreskę. Można też objąć z całej siły, przytulić i poczekać. Bo przecież nie trzeba cierpieć. Ból nie musi trwać wiecznie... A to, co prawdziwe, to na wieczność. To jest. Spróbuj posłuchać serca. Bo świat płynie dalej i trzeba na to pozwolić. Trzeba być.
Bądź.
(Niewysłane.)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz