poniedziałek, 26 czerwca 2017

psycho.zamek z piasku

zbuduj sobie ze mną
(na) wieczność
(nie) na niby

zamieszkamy w marzeniu bo wtedy nie trzeba będzie
marzyć
naprawdę

zapalimy światło nad przepaścią

i wszędzie tam gdzie
miłość ćma
skrzydła

będziemy się skrycie śmiać
będziemy udawać

że nie zdarzyła się nigdy

żadna ł(aj)za nie chwyciła za serce

że wszystko
że (być) morze.

***

Nie wiem. Może to wiatr... a może sen. Drapie myśli.

Każdy miłość widzi z perspektywy swojego serca.

Moją najpierw (na)kreślą słowa.

Mojej nie zarysuje żaden czas.

Mam się bać?

Tak.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz