usypiam czujność
zamykam drzwi których
nie ma
dla ciebie
świat istnieje nadal
dla mnie
jest tylko bardziej
pusty.
Potrzebuję słów.
Tak... po prostu i już.
Pada mi na słońce. Deszcz.
Czasem jeszcze zbyt mocno wierzę, że jednak nie.
Spisujesz to. Choć tak naprawdę śnisz.
Śpij i zamknij oczy. Śnij. Śnij.
W powietrzu dym.
Niech będzie. Nieważne. Niebo. Też już jest...
masz mnie zawsze
nie na myśli
morze nie wie(r)sz
a wychodzi
że tylko ja ciebie
wspominam
deszczem.
To tylko rzuca mi się w oczy.
To tylko opuszczone niebo.
Zaświeć mi w sercu
albo prześwietl
na zawsze.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz