Piję herbatę. Ogrzewa. Przytula się do głębi. Mnie. Smakuje miodem. Wracam do. Znów... myśli spacerują, a niebo dziś zimne.
Wszystko to zmilczane jak usta. Moje. Gdy elektryzujesz powietrze wokół.
(Z listów. Do nieba.)
Niech wiszą w nieboprzestrzeni te słowa.
Powrót będzie smakował cudem.
Przepadam...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz